"Dawny zwyczaj bywa wszędzie,

przychodzimy po kolędzie.

Hej, kolęda, kolęda!"

W czwartek 22 stycznia tuż przed wywiadówką semestralną w integracyjnych klasach V B i V D  wystawiono jasełka dla rodziców i zaproszonych gości. Rodzice nie zawiedli! Mogli podziwiać swoje pociechy, które wcieliły się w postacie skupione wokół żłóbka i nowonarodzonego Jezusa. Nie mogło zabraknąć Maryi i Józefa, aniołów i diablików, króla Heroda, pazia, Trzech Króli i pasterzy. Pojawiła się nawet śmierć, która siała postrach. DW czasie przedstawienia padły deklaracje i obietnice: " Chcemy być weseli, zdrowi, to dajemy Jezusowi." Wiele scen mialo charakter żartobliwy, np. król Herod  (Kuba z V B)mówił:
" W szkole jestem straszny Herod,

nauczyciel ze mnie nierad.
Biję chłopców i dziewczyny
i na drugich zwalam winę".

Oczywiście, w tych klasach nie ma takich psotnych uczniów, więc było nie lada wyzwaniem takiego urwipołcia zagrać. W sali 112 i 204 rozbrzmiewaly ulubione kolędy i pastorałki w wykonaniu dzieci i rodziców, którzy włączali się w śpiewanie.Na koniec popłynęły serdeczne życzenia, przekazane przez kolędników:

"Abyście jak pączki w maśle się pławili

i się nie kłócili, dobrze jedli, pili.

Aby dzieci były jak białe kluseczki

i jako gołąbki spokojne żoneczki.

Byście mieli, co potrzeba,

a po śmierci szli do nieba.

Tak Wam Boże daj!" M. Bieniecka, WE. Domalewska, M. Januszewska, B. Samselska

Back to Top